W dniach 1-4 października przedstawiciele Stowarzyszenia LGD „Kraina Rawki” wzięli udział w szkoleniu w zakresie doskonalenia pracowników biura i organów LGD w ramach PROW 2014-2020 i wymiany doświadczeń między LGD - Wizyta studyjna w Bieszczadach.

Wizyta studyjna miała na celu poznanie dobrych praktyk w zakresie przedsiębiorczości społecznej, ekoturystyki i turystyki wiejskiej,  tworzenia sieci współpracy różnych podmiotów oraz wymianę doświadczeń między LGD a lokalnymi instytucjami.

Pierwszego dnia wizyty studyjnej spotkaliśmy się z Prezesem Fundacji Bieszczadzkiej, a zarazem naszym przewodnikiem - Panem Bogusławem Pyzochom, który przedstawił nam dobre praktyki związane z rozwojem zielonej turystyki oraz opowiedział o aktywności społecznej na obszarach wiejskich, w oparciu o partnerską współpracę między organizacjami pozarządowymi, publicznymi oraz przedsiębiorcami. Pan Bogusław opowiedział również o tworzeniu produktów ekoturystycznych na podstawie doświadczeń Fundacji Bieszczadzkiej, podmiotów skupionych w Grupie Partnerskiej „Zielone Bieszczady” i LGD „Zielone Bieszczady”.

Następnie przedstawiciel LGD „Zielone Bieszczady” - Pani Iwona Woch opowiedziała nam o dobrych praktykach związanych z rozwojem aktywności społecznej na obszarach wiejskich, o produktach lokalnych i tradycyjnych, o zrealizowanych i planowanych do realizacji działaniach LGD „Zielone Bieszczady” oraz o historii i działalności Przedsiębiorstwa Społecznego „Bieszczadzka Szkoła Aktywności Społecznej”.

Drugiego dnia wyjazdu uczestnicy zapoznali się z możliwością wykorzystania nieczynnych linii kolejowych do celów turystycznych. Wybudowana w 1872 roku linia kolejowa 108 łączyła miejscowość Stróże z przejściem granicznym w Krościenku i była ważnym elementem kolejowej infrastruktury. Potem jednak traciła na znaczeniu i w 2013 roku wszystkie stacje na wschód od Zagórza zostały wyłączone z eksploatacji.  Dzięki pomysłowi Pana Janusza Demkowicza w 2015 roku ta część linii kolejowej znalazła nowe przeznaczenie i stała się najdłuższą w Polsce trasą drezyn rowerowych. Drezyny rowerowe różnią się od tradycyjnych tym, że można jechać na nich jak na rowerze, wprawiając je w ruch siłą mięśni nóg. Inwestycja została dofinansowana ze środków PROW 2014-2020.

Następnie odwidzieliśmy Bieszczadzką Szkołę Rzemiosła mieszczącą się w budynku dawnej szkoły w Uhercach Mineralnych, w której obecnie odbywają się warsztaty przygotowywania tradycyjnych wypieków, kaligrafii oraz garncarstwa. W budynku oprócz sal warsztatowych znajduje się również nowoczesna sala audiowizualna, gdzie goście mogę obejrzeć prezentacje o dawnych rzemiosłach. Bieszczadzka Szkoła Rzemiosła to dobry przykład stworzenia ciekawej oferty turystycznej opartej o lokalne dziedzictwo z wykorzystaniem nowoczesnej  technologii.

Kolejnym punktem w Uhercach Mineralnych była Bieszczadzka Wytwórnia Piwa „Ursa Maior”, o której opowiedział nam właściciel Pan Andrzej Czech. Praktyką godną naśladowania są wysoko rozwinięte działania proekologiczne przedsiębiorstwa - m.in. mikrobrowar jest w 100% zasilany własnym prądem ze słońca. W budynku Wytwórni Piwa obejrzeliśmy film opowiadający o „Ursa Major” oraz mieliśmy możliwość degustacji produktów wytwarzanych w przedsiębiorstwie.

Kolejnym celem wizyty było Muzeum Młynarstwa i Wsi w Ustrzykach Dolnych, które mieści się w budynku młyna wybudowanego w 1925 roku. Na parterze dawnego młyna znajduje się teraz Karczma, w której mieliśmy okazję zjeść regionalny obiad. Pozostałe 4 kondygnacje młyna stanowi muzeum udostępnione do zwiedzania. Jest to jedyne muzeum w Polsce, w którym można obejrzeć kompletne wyposażenie linii służących do czyszczenia i mielenia zboża. W budynku tuż obok Muzeum Młynarstwa i Wsi odbywają się warsztaty z przygotowywania regionalnych wypieków. Tutaj też uczestnicy przygotowali tradycyjne proziaki i kapuśniaczki. Stworzenie Karczmy w dawnym budynku młyna oraz udostępnienie zwiedzania jego wyposażenia jest ciekawym przykładem wykorzystania nieczynnych już miejsc historycznych w celach turystycznych, jednocześnie chroniąc je przed zniszczeniem i zapomnieniem.

Trzeciego dnia udaliśmy się do Lutowisk, gdzie zwiedziliśmy wybrane fragmenty Ekomuzeum "Trzy Kultury". Przeszliśmy kawałek ścieżki historyczno-przyrodniczej, która poprowadziła nas przez miejsca takie jak kirkut, ruiny synagogi, stara szkoła żydowska czy cerkwisko. Na ścieżce muzeum znajdują się również punkty widokowe z tablicami informującymi o bieszczadzkiej faunie i florze oraz „Owadzie Śródmieście” - kilkadziesiąt  domków dla owadów, które nawiązują  swoją bryłą do nieistniejącej już architektury galicyjskiego miasteczka jakim były do 1918 roku Lutowiska. Wykorzystanie dziedzictwa kulturowego nieistniejącej już dziś społeczności oraz zasobów przyrodniczych tego regionu stanowi podstawę do aktywnego włączenia się zamieszkujących dzisiaj te tereny ludzi w budowanie społecznych form ochrony tych dóbr, a także rozwoju ekonomicznego i edukacyjnego.

W tej samej miejscowości odwiedziliśmy również Galerię-Pracownię „Stare Kino”, mieszczącą się w budynku, w którym kiedyś znajdowało się kino. W miejscu tym obejrzeć można prace z zakresu ceramiki artystycznej, malarstwa olejnego, biżuterii czy rzeźby. Część prac tworzona jest przez właścicieli obiektu - Panią Martę i Pana Grzegorza Zubel. Galeria jest również przykładem współpracy lokalnych twórców i producentów ponieważ w budynku prezentowane i sprzedawane są także prace i wyroby innych artystów oraz przetwórców z Podkarpacia. Właściciele Galerii opowiedzieli o historii obiektu oraz o swojej pracy a następnie przeprowadzili warsztaty ceramiczne dla uczestników, podczas których każdy mógł samodzielnie wykonać dowolne naczynie z gliny.

Następną odwiedzoną przez nas miejscowością była Czarna Górna, gdzie mieliśmy okazję zwiedzić niewielkie Muzeum Historii Bieszczad założone i prowadzone przez Pana Rafał i Panią LeeAn Dudka. Muzeum ma na celu gromadzenie i ochronę przedmiotów mających wartość historyczną, a przede wszystkim pełni funkcje edukacyjną z zakresu historii i kultury Bieszczad poprzez udostępnienie wystaw zwiedzającym. Mimo niewielkiej powierzchni w muzeum znajduje się imponująca ilość ponad 2000 eksponatów, o których ciekawie i wyczerpująco opowiedziała nam Pani LeeAn. Muzeum Historii Bieszczad było dla nas przykładem w jaki sposób można połączyć turystykę z ochroną przedmiotów mających wartość historyczną.

Regionalny obiad zjedliśmy w „Czatowni” Bistro Cafe prowadzonej przez Fundację Bieszczadzką. Lokal serwuje dania domowe inspirowane kuchnią karpacką oraz wytwarzane na Podkarpaciu metodą rzemieślniczą kawy, soki, lody, piwa, wina i destylaty. Co ciekawe nawet tutaj, w miejscu restauracyjnym, można było kupić lokalną literaturę, wyroby oraz dzieła, co utwierdziło nas w przekonaniu, że współpraca między lokalnymi twórcami, przedsiębiorstwami oraz organizacjami w tym rejonie jest bardzo rozwinięta i jest to praktyka, którą warto w przyszłości zastosować również na naszym obszarze.

Następnym celem wyjazdu była miejscowość Smolnik, gdzie znajduje się zabytkowa bojkowska cerkiew z roku 1791, która w roku 2013 została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. W odróżnieniu  od innych świątyń wnętrze smolnickiej cerkwi zostało urządzone współcześnie. Oryginalne wyposażenie w dużej mierze przepadło w zawierusze dziejowej, a ocalałe elementy można podziwiać w muzeach we Lwowie i Łańcucie. Mimo tego cerkiew w Smolniku to nadal obiekt wyjątkowy, przede wszystkim dlatego, że wybudowany jest w stylu bojkowskim. Bojkowie to grupa etniczna, która przed wojną zamieszkiwała Bieszczady, jednak nie przetrwała. Nie przetrwały też bojkowskie wsie. Zatem cerkiew w Smolniku jest unikatowym, autentycznym elementem dawnego krajobrazu kulturowego, który już nie istnieje.

Po zwiedzaniu cerkwi udaliśmy się do Zagrody Pokazowej Żubrów w okolicy miejscowości Muczne prowadzonej przez Nadleśnictwo Słuposiany. Zagroda powstała w ramach projektu „Ochrona in situ żubra w Polsce – część południowa” współfinansowanego przez Unię Europejską i Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. W obiekcie podziwiać można żubry linii białowiesko-kaukaskiej tzw. górskiej, pochodzące ze Szwajcarii i Francji. Zagroda zajmuje powierzchnię leśną ok. 7 ha i pozwala obserwować zwierzęta w ich naturalnym środowisku.

Ostatniego dnia udaliśmy się do Soliny, gdzie odbyliśmy rejs statkiem pasażerskim po Jeziorze Solińskim, które powstało po wybudowaniu największej w Polsce zapory wodnej. Podczas rejsu mieliśmy okazję wysłuchać ciekawostek oraz historii miejsca. Po rejsie udaliśmy się na spacer koroną zapory wodnej w Solinie, która liczy 664 metry.

Następnym i ostatnim punktem naszego wyjazdu była wizyta w Gospodarstwie Agroturystycznym „Bazyl”, gdzie obejrzeliśmy pokaz bibułkarstwa artystycznego przeprowadzony przez jednego z właścicieli obiektu - Pana Andrzeja Kusza. Pan Andrzej wraz z żoną od 18 lat prowadzi gospodarstwo, które oferuje przyjazne i wygodne miejsca noclegowe, domową i lokalną kuchnię, obcowanie ze zwierzętami gospodarczymi oraz warsztaty bibułkarstwa i garncarstwa. Wizyta w Gospodarstwie Agroturystycznym „Bazyl” pokazała uczestnikom, jak w ciekawy sposób można połączyć turystykę z życiem domowym oraz własnymi pasjami i zainteresowaniami.

W ramach wyjazdu przedstawiciele Stowarzyszenia LGD poznali dobre praktyki w zakresie przedsiębiorczości społecznej, ekoturystyki i turystyki wiejskiej, tworzenia sieci współpracy różnych podmiotów. Poznali ciekawe sposoby zagospodarowania niewykorzystywanych, często marnujących się obiektów i terenów. Jak również zapoznali się z działaniami realizowanymi przez LGD „Zielone Bieszczady” oraz przez inne lokalne instytucje. Zdobytą podczas wyjazdu wiedzę, doświadczenia i inspiracje uczestnicy wyjazdu będą mogli wykorzystać na obszarze LGD „Kraina Rawki” wprowadzając nowe rozwiązania i tworząc płaszczyznę do rozwoju.